Reklama
ReklamaA1 - Papugarnia Wilkasy

10 w skali beauforta

Szanty29 maja 2019, 12:00

~~ a d 
Kołysał nas zachodni wiatr, ~~ g d 
~~ E7 a 
Brzeg gdzieś za rufą został  ~~  A7d 
~~ d a 
I nagle ktoś jak papier zbladł. ~~ g d 
~~ H7 E7 
Sztorm idzie panie bosman. ~~  E7 A7 

~~ F C F C
A bosman tylko zapiął płaszcz ~~  B F B F 
~~ F E7 a 
I zaklął: Ech do czorta! ~~ B A7 d 
~~ F G a E7 a 
Nie daję łajbie żadnych szans, ~~ B C dA7d 
~~ F E7 a 
Dziesięć w skali Beauforta. ~~ B A7 d 

Z zasłony ołowianych chmur 
Ulewa spadła nagle, 
Rzucało nami w górę, w dół 
I fala zmyła żagle. 

A bosman tylko zapiął płaszcz… 

O pokład znów uderzył deszcz 
I padał już do rana; 
Diabelnie ciężki był to rejs, 
Szczególnie dla bosmana. 

A bosman tylko zapiął płaszcz 
I zaklął: Ech do czorta! 
Przedziwne czasem sny się ma, 
Dziesięć w skali Beauforta. 
10 W SKALI BEAUFORTA II 

Kołysał nas zachodni wiatr, ~~  a d 
Brzeg był za rufą z dala ~~  E7 a 
I nagle ktoś jak papier zbladł. ~~  d a 
Grot nam się rozpierdala ~~  H7 E7 

A bosman tylko zapiął płaszcz ~~ F C F C 
I zaklął: Mać jebana! ~~  F E7 a 
Nie mogłaś szmato, kurwa mać, ~~  F G a E7a 
Zaczekać z tym do rana!!? ~~ F E7a 

Spod ciemnych ołowianych chmur 
Ulewa spadła nagle, 
A myśmy, jak te chuje dwa, 
W kubryku szyli żagle. 

A bosman do kubryku wpadł 
I zaklął: Chuj wam w dupę! 
Złamali znowu igły dwie, 
Gdzie ja dziś takie kupię? 

W nawigacyjnej Stary siadł, 
Słuchając komunikat, 
Wkurzony maksymalnie rzekł: 
Panowie, znowu dycha! 

A bosman tylko w mesie siadł 
Ponury jak na stypie. 
Jak dalej będzie piździć tak 
Rozpieprzy nam tę krypę! 

W kambuzie kuk rzygając w krąg 
Ponuro żuł nienawiścią: 
Że też te gnoje jeszcze żrą, 
Toż takich można zabić! 
A bosman tylko w mesie siadł 
I oparł nos na blacie: 
Obiad ma być dziś ze trzech dań 
I deser na dodatek! 

Kompasu igła całą noc 
Tańczyła rock’n’rolla 
A wściekły sternik czuł, że go 
Ogarnia paranoja. 

A bosman do kokpitu wpadł 
I ujął szturwał w ręce: 
Do kurwy nędzy równo jedź, 
Bo jaja ci ukręcę! 

Gdy słońce zgasło i gdy sztorm 
Wydmuchał się do woli, 
W bosmańskiej brodzie zakwitł blask 
Setek kryształków soli. 

A bosman tylko zapiął płaszcz 
I zaklął – otóż Bosman nie zaklął! 
Bosman znów zaczął mówić 
Piękną poprawną polszczyzną! 

 
ReklamaC1 - Patronite

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Mazurolandia

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Amax
ReklamaA2 - Mazurskie Mini Zoo Majówka