Na jeziorze Bocznym na Mazurach doszło do incydentu, który mógł zakończyć się tragicznie. 35-letnia kobieta, prowadząca dużą łódź motorową, wykazała się skrajną nieodpowiedzialnością, ignorując podstawowe zasady bezpieczeństwa na wodzie. Jej zachowanie nie umknęło uwadze policyjnych wodniaków z Giżycka, którzy natychmiast podjęli interwencję.
Styl prowadzenia wzbudził niepokój
Z relacji funkcjonariuszy wynika, że sterniczka nie stosowała się do obowiązujących znaków żeglugowych, a jej sposób prowadzenia jednostki powodował powstawanie wysokiej fali. Takie działanie stanowiło realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu wodnego — szczególnie dla mniejszych jednostek, które mogły zostać wywrócone lub uszkodzone.
Po zatrzymaniu łodzi do kontroli, policjanci szybko ustalili, że kobieta nie posiadała wymaganych uprawnień do prowadzenia tak dużej jednostki. Co więcej, badanie alkomatem wykazało w jej organizmie ponad 0,5 promila alkoholu.
- Sterniczka nie stosowała się do znaków żeglugowych i wytwarzała wysoką falę, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu wodnego – poinformowała Radio Olsztyn aspirant sztabowy Iwona Chruścińska z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji w Giżycku.
Pasażerka z uprawnieniami, ale bez kontroli
Na pokładzie łodzi znajdowała się również druga kobieta — pasażerka, która była trzeźwa i posiadała odpowiednie kwalifikacje do prowadzenia jednostki. W chwili kontroli odpoczywała na kanapie, a obie kobiety tłumaczyły, że zmieniały się za sterami. Tłumaczenie nie przekonało funkcjonariuszy, którzy zdecydowali o skierowaniu sprawy do sądu.
- 35-latka odpowie teraz za prowadzenie jednostki bez wymaganych uprawnień oraz w stanie nietrzeźwości - dodała policjantka.
Policja apeluje o rozsądek
Funkcjonariusze przypominają, że prowadzenie jednostki pływającej pod wpływem alkoholu to nie tylko wykroczenie, ale przede wszystkim ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia — zarówno sternika, jak i innych osób korzystających z akwenów. W okresie wakacyjnym, gdy ruch na jeziorach jest wzmożony, każda nieodpowiedzialna decyzja może mieć poważne konsekwencje.
Za prowadzenie łodzi bez uprawnień oraz w stanie nietrzeźwości grożą surowe sankcje — od grzywny, przez zakaz prowadzenia jednostek pływających, aż po odpowiedzialność karną. W przypadku spowodowania wypadku, konsekwencje mogą być jeszcze poważniejsze.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.