Majestatyczne, piękne, historyczne. Zamki na Mazurach to żywe świadectwo historii tego regionu, a także niewątpliwe atrakcje turystyczne, które warto tej jesieni zwiedzić – bez pośpiechu i tłumu turystów. Jeśli więc macie wolny weekend i chcecie wyjechać na Mazury, warto te zabytki odwiedzić.
Zaczynamy nie od typowego zamku, ale od zrekonstruowanych ruin twierdzy w Szczytnie, które w ostatnim sezonie turystycznym odwiedziły setki tysięcy turystów. Mimo, że to jedynie odrestaurowane pozostałości zamku, to jednak obiekt w Szczytnie wyrasta na prawdziwy turystyczny magnes tego regionu.
Dzięki wsparciu funduszy unijnych, możliwe stało się przywrócenie pozostałościom zamku krzyżackiego w Szczytnie odpowiedniego wyeksponowania dla odwiedzających.
5 czerwca br. dokonano otwarcia odbudowanego obiektu. Rewitalizacja trwała trzy lata. Zamek stał się miejscem koncertów, wystaw i imprez okolicznościowych oraz zajęć edukacyjnych dla dzieci. Wieczorami i nocą jest podświetlony, tak by uwidocznić niezwykłe walory obiektu.
Historia Zamku Krzyżackiego w Szczytnie sięga już XIV wieku, kiedy widniał on jako drewniana strażnica wzniesiona przez Krzyżaków. Pełnił różne funkcje: obronną, siedziby Starosty Książęcego, czy nawet rezydencji myśliwskiej, co było spowodowane bliskością puszczy zasobnej w zwierzynę łowną.
Po trwającym dwa lata remoncie dawny zamek krzyżacki w Kętrzynie został ponownie otwarty dla zwiedzających. Wśród nowych atrakcji mieszczącego się tam muzeum jest multimedialna makieta miasta.
Na wystawach stałych prezentowana jest m.in. sztuka dawna z pałaców, dworów i kościołów Prus Wschodnich, a także zbiory związane z dziejami zamku, miasta i jego mieszkańców.
Nowością, która ma przyciągać turystów, jest sala multimedialna z makietą historycznej zabudowy Kętrzyna i wizualizacjami w technologii 3D.
- Cała magia tego projektu polega na projekcjach wyświetlanych na ekranie i samej makiecie, dzięki czemu można zobaczyć rozwój przestrzenny miasta od czasów średniowiecznych po XX wiek. To przystępna i bardzo atrakcyjna, również dla najmłodszych, forma pokazania historii Kętrzyna - powiedziała dyrektor kętrzyńskiego muzeum Marta Wojciechowska.
Warto zajrzeć do dawnej stolicy plemienia Bartów i obejrzeć najlepiej zachowany, krzyżacki zamek obronny na Mazurach. W tym celu należy cofnąć się do Kętrzyna i z ronda w centrum miasta wyruszyć na północ. Około 18 km na północ od Kętrzyna, na Równinie Sępopolskiej, leży miejscowość – Barciany. Od wczesnego średniowiecza zlokalizowany był tutaj gród stołeczny plemienia Bartów, chroniony rozlewiskami rzeki Liwny. Krzyżacy zdobyli go i spalili.
W 1377 r. wielki mistrz Winrych von Kniprode zdecydował o budowie nad Liwną murowanego zamczyska Bartenburg, które miało być siedzibą komturii, ale jeszcze w trakcie prac budowlanych decyzja została zmieniona i rezydencją komtura został wysunięty bardziej na południowy wschód Ryn.
Ukończony w roku 1389 zamek w Barcianach stał się siedzibą krzyżackiego prokuratora i bardziej funkcjonował jako centrum prawno-osadnicze dla okolicznych terenów, niż dla celów obronnych. Niemniej, barciański zamek przybrał imponujący kształt gotyckiej budowli obronnej, której skrzydła i mury kurtynowe z okrągłą bastęją (baszta nie wystająca ponad szczyt skrzydeł i murów) w części północno wschodniej, osłaniające czworokątny dziedziniec, zachowały się w prawie niezmienionym kształcie do dzisiaj.
Wiele zmian wprowadzono w architekturze budowli po 1945 r., kiedy funkcjonował tutaj miejscowy PGR. Od 2000 r. zamek jest w rękach prywatnych.
Nie tak olbrzymi, jak krzyżacki, gotycki zamek w Malborku. Jednak twierdza w Rynie na Mazurach też robi wrażenie i ma swoje tajemnice oraz ciekawą historię, którą warto poznać.
XIV-wieczny zamek krzyżacki zbudowany został w Rynie przez wielkiego mistrza Winrycha von Kniprode. Zamek należał do najważniejszych w łańcuchu umocnień na wschodzie państwa krzyżackiego. Był siedzibą komtura i został zbudowany jako zamek konwentualny – „warowny klasztor”.
Z przekazów wiadomo, że ryński obiekt miał połączenie tunelem z nieistniejącym gotyckim kościołem oraz z tzw. Domem Komtura. Historia ucieczki oficera Wermachtu tunelem z więziennej celi zamku do pobliskiego lasu, potwierdza istnienie dłuższych tuneli strategiczno – ewakuacyjnych wychodzących poza obręb miasta.
Według legendy w murach krzyżackiego zamku też straszy. Pojawia się tu duch księżnej Anny, żony księcia litewskiego Witolda.
Zamek w Reszlu – piękny i majestatyczny, ma również swoją legendę o spaleniu na stosie ostatniej czarownicy w Europie.
Powstały w latach 1350-1401 jest niemym świadkiem długotrwałego konfliktu polsko-krzyżackiego. Zamek był bowiem wielokrotnie oblegany i zdobywany. Jest więc miejscem wielu toczonych bitew w średniowieczu.
Gotycki zamek w Reszlu był tzw. zamkiem biskupim. Obiekt powstał prawdopodobnie na terenie zniszczonej osady pruskiego plemienia Bartów. Początkowo Krzyżacy stworzyli tu umocnioną strażnicę. Jednak wobec stałego zagrożenia atakami Prusów zdecydowano o budowie zamku na planie czworoboku z ośmiokondygnacyjną, cylindryczną wieżą. Mury zamku zamykają rozległy dziedziniec. W XV wieku wzmocniono mury wokół obiektu.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!