Mazury to nie tylko przepiękne jeziora, urokliwe miasteczka, plaże, porty czy tawerny. Mazury to również miejsca tajemnicze, owiane legendami, z ciekawą historią. Jeśli mielibyście ochotę na wyprawę „mazurskim szlakiem tajemnic” oto nasze urlopowe propozycje dla lubiących zwiedzać.
Wszyscy znają i pchają się do Wilczego Szańca – wszak tam rezydował wódz III Rzeszy, Adolf Hitler. Jednak, kiedy już nasycimy się klimatem tego miejsca warto również wiedzieć, że to nie jedyne tego typu pozostałości na Mazurach.
Zapraszamy do wizyty w prawdziwym wojennym miasteczku – kompleksie bunkrów i umocnień w Mamerkach niedaleko Węgorzewa. Te wojskowe obiekty ochronne nie tylko można zobaczyć, ale również zwiedzić. To prawdziwa perełka turystyki historycznej. Praktycznie samowystarczalne miasteczko wojenne.
Dodatkowo Mamerki są owiane pewną dozą tajemnicy. Do dziś nie wiadomo czy w potężnych bunkrach nie projektowano „cudownej broni” III Rzeszy, która miała odmienić losy II wojny światowej. Niektórzy wskazują, że planowano tu również budowę łodzi podwodnych, wykorzystując bliskość Kanału Mazurskiego. Niestety tych „rewelacji” raczej nie potwierdzimy.
Jeśli myślimy o wyznaniach religijnych na Mazurach przychodzą nam na myśl religie katolickie i protestanckie (głównie luterańskie). Jednakże w pewnym miejscu w tym regionie Polski bardzo mocno zakorzeniło się całkiem inne wyznanie wiary. W efekcie powstał tu nawet okazały klasztor.
W Wojnowie, obok miejscowości Ukta znajduje się niespotykana w naszym kraju świątynia. To dawny klasztor żeński Starowierców. Przy nim stoi niewielka cerkiew prawosławna. Warto zobaczyć to niezwykłe miejsce na Mazurach jako świadectwo obrządku religijnego, po którym już obecnie właściwie nie ma śladu. Pozostały tylko zabytkowe obiekty sakralne.
Oficjalna legenda miejska Reszla podaje, że w 1811 r. po raz ostatni w Europie zapłonął stos a na nim skonała kobieta oskarżana o czary. Barbara Zdunk miała być właśnie ofiarą pomówień o rzucanie uroków. Jednakże na ten temat nie zachowały się żadne oficjalne dokumenty. Dlaczego?
Historycy są w stanie dotrzeć do dokumentów źródłowych potwierdzających lokację danego miasta czy wsi na Warmii nawet z XIII w. Tymczasem są poważne trudności z materiałami pisemnymi z roku 1811, zwłaszcza dotyczącymi tak niewątpliwie głośnego wydarzenia jak spalenie na stosie kobiety oskarżanej o stosowanie czarów. I to jeszcze w Prusach słynących z dbałości o dyscyplinę i porządek, także w papierach.
Czy w podziemiach kościoła w Bezławkach, który niegdyś był…krzyżackim zamkiem może być ukryty św. Graal? Tego nie wiadomo.
Jedno jest pewne, jeśli nawet faktycznie taki kielich, misa istniały, przepadły bez śladu. Choć na przestrzeni wieków poszukiwacze wskazywali różne tropy. Jeden z nich prowadzi…na Mazury, konkretnie do miejscowości Bezławki, do zamku krzyżackiego z końca XIV wieku.
Ze średniowiecznymi zamkami związane są rozmaite legendy – mniej lub bardziej fantastyczne. Podobnie jest z tego typu obiektami zlokalizowanymi na Mazurach. Jednak jedna jest naprawdę rewelacyjna. Czy w tym mazurskim zamku faktycznie przechowywany jest najbardziej słynny kielich – do którego skapywała krew Jezusa Chrystusa? Czy św. Graal może znajdować się na Mazurach?
O tym przynajmniej mówią pewne legendy.
Według radiestetów to miejsce mocy, o pozytywnym promieniowaniu. Wzniesiono tu piramidę, która miała być grobowcem mazurskiego rodu zafascynowanego kulturą i historią Egiptu. Czy jest czymś więcej? Czy pod obiektem ciągną się lochy z ukrytym skarbem?
Wśród mazurskich lasów wznosi się zagadkowa, ciekawa budowla. To piramida w miejscowości Rapa. Grobowiec rodziny Farenheitów. Przez długie lata zaniedbana, niemal zdewastowana i popadająca w ruinę, przeszła w końcu gruntowną renowację. Do środka tego obiektu jednak nie zajrzymy.
Niezwykły zabytek wojskowy z okresu II wojny światowej. W latach 1941-44 kwatera główna wodza III Rzeszy Adolfa Hitlera oraz Naczelnego Dowództwa Sił Zbrojnych Niemiec. Obowiązkowe miejsce odwiedzin dla wszystkich miłośników historii II wojny światowej.
Obiekt znajduje się w lesie, obok wsi Gierłoż, 8 kilometrów na wschód od Kętrzyna. Powstała w 1941 r., by Hitler mógł stąd właśnie dowodzić wojskami podbijającymi ZSRR. To właśnie tu 20 lipca 1944 Claus von Stauffenberg i Werner von Haeften dokonali nieudanego zamachu na życie wodza III Rzeszy.
Monumentalna, ponura, tajemnicza, ale i fascynująca. Pozostałość po dominacji III Rzeszy w Europie jest też symbolem tajemniczości, jaka towarzyszy Kanałowi Mazurskiemu. Dlatego będąc w tym rejonie Mazur warto obejrzeć zaporę na tym obiekcie.
Potężna, betonowa budowla, ze śladami pozostałościami symboliki III Rzeszy – jeszcze do teraz budzi grozę i atmosferę tajemniczości, która towarzyszy domysłom nad faktycznym planem rozbudowy Kanału Mazurskiego.
W czasie II wojny światowej to nazwisko budziło grozę w całej Europie. Henrich Himmler, wysoki hitlerowski dygnitarz, szef SS oraz Gestapo – jeden z największych zbrodniarzy ostatniego światowego konfliktu. Himmler rezydował również na Mazurach i do dziś pozostały po tym pewne pamiątki.
Jego „wojenna posiadłość” znajdowała się w miejscowości Pozezdrze, obok trasy Węgorzewo – Giżycko i składała się z kilku obiektów ochronnych, zniszczonych przez wycofujące się z tego terenu niemieckie oddziały.
Budowę bunkra Himmlera ukończono w 1941 r. Znajduje się ukryty w lesie, jak większość tego typu obiektów. Grubość ścian i stropu dochodzi do dwóch metrów.
Cała kwatera Himmlera to spory kompleks składający się z 9 budynków - 5 schronów o dwumetrowej konstrukcji stropu i ścian, niedużego podziemnego garażu, dwóch ceglanych wartowni i schronu specjalnego -należącego do Heinricha Himmlera. Teren otoczony był zasiekami oraz wieżami strażniczymi.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.