Ma dobrze ponad 100 lat. Co oznacza, że pamięta jeszcze czasy dawnych Prus Wschodnich i odradzania się Polski w 1918 r. Przez lata służyła pasażerom. Nie podzieliła jednak losy innych tego typu zabytków i nie trafiła na złom. Teraz stoi dumnie w niewielkiej miejscowości Prostki.
Mowa tu o lokomotywie parowej TX-100 z 1918 r., wraz z unikatowym wagonikiem barowym.
Została wyprodukowana w 1918 r. przez Borsig Lokomotiv-Werke GmbH w Berlinie. W 1920 r. trafiła do Francji. W 1924 r. została kupiona przez firmę handlową Brunner & Marchand. Tam przetrwała II wojnę światową i służyła po 1945 r. w zakładach transportu leśnego w Białymstoku. W 2006 r. ustawiona została w tym mieście jako pomnik.
Przez kilkanaście lat była jednak nie tylko ozdobą białostockiego dworca, ale w jej wagoniku barowym działała niewielka restauracja. Wkrótce jednak zabytek został wystawiony na sprzedaż. Właściciel ciuchci zakończył działalność gospodarczą.
Cztery lata temu ruszyła więc w swoją kolejną, ostatnią już podróż – stacją docelową tego wspaniałego zabytku kolejnictwa stała się niewielka miejscowość Prostki na Mazurach.
Odkupił jeden z prywatnych przedsiębiorców z okolic Prostek. Wspólnie z ówczesnym wójtem gminy - Mirosławem Orłowskim uznali, że lokomotywa ustawiona przy przejeździe kolejowym w Prostkach będzie nową atrakcją gminy. Zabytek został niedawno odnowiony (również pomalowany).
W znalezieniu nowej lokalizacji dla 100-letniej ciuchci zaangażowany był również emerytowany kolejarz i właściciel prywatnej kolekcji pamiątek kolejowych - Mirosław Sawczyński z Ełku.
- Już 4-rok jak stoi w Prostkach zabytkowa lokomotywka wąskotorowa. Bracia Sawczyńscy społecznie objęli patronat nad tym zabytkiem. Odnowiliśmy lokomotywkę z młodymi pasjonatami z Ełku i Olecka. Obecny wójt Rafał Wilczewski w wagoniku barowym umieścił historię Prostek – mówi Mirosław Sawczyński, radny miejski Ełku i pasjonat kolejnictwa.
Początek miejscowości datuje się od 1482 roku. Wiadomości o Prostkach odnajdujemy także w źródłach z 1479 roku w wykazie bartników i rybaków z prokuratorii ełckiej.
Niewielka wieś mazurska zawdzięczała swój rozrost otwarciu w roku 1866 linii kolejowej Białystok – Grajewo – Ełk. Prostki znajdowały się w odległości 1 km od ówczesnej granicy między Rzeczpospolitą a Niemcami. Fakt ten przyczynił się do budowy kilku hoteli w okolicach dworca kolejowego. Powstała komora celna, a stacja w Prostkach pełniła funkcję miejsca przeładunku towarów.
W przewodniku turystycznym Mieczysława Orłowicza, wydanym w 1923 roku, odnajdziemy między innymi informację, że przed wybuchem I wojny światowej wieś słynęła „z eksportu raków”. Ten sam autor wśród zabytków wymienia między innymi słup graniczny z 1545 roku, który symbolicznie oddzielał granice Prus Książęcych, Litwy i Polski. Obelisk zachował się do naszych czasów.
Na murowanym słupie znajduje się napis w języku łacińskim autorstwa Jerzego Sabinusa – pierwszego rektora Uniwersytetu w Królewcu – a także herby – litewska Pogoń oraz Orzeł Pruski z koroną na szyi i literą S na piersi.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!