Krucze Łąki, Kruglanken, Kruglanki, Kruklanki – wiele nazw tego samego miejsca. Wieś powstała w XVI wieku i z pierwszych zapisów wiadomo, że założona została przez polskich osadników, była też osadą bogatą. Później historia Kruklanek była nie mniej ciekawa.
Do początku XIX wieku większość mieszkańców tutejszej parafii stanowili Polacy, ale już pod koniec ubiegłego stulecia stanowili oni zaledwie trzecią część mieszkańców.
Kruklanki – wieś malowniczo położona we wschodniej części Krainy Wielkich Jezior Mazurskich nad jeziorem Gołdapiwo i wzdłuż rzeki Sapiny. Warto poznać historię tego przepięknie ulokowanego na Mazurach miejsca.
Wieś była zasobna i dobrze prosperowała, bo już w 1574 roku został wybudowany kościół, a prawie w tym samym czasie powstała również szkoła. Mimo że Kruklanki paliły się wielokrotnie, udawało się ocalić kościół, który pozostał cennym zabytkiem architektury wschodniopruskiej z XVI wieku.
Podczas epidemii dżumy w 1710 roku zmarły tu 132 osoby, m.in. ostatni przedstawiciel szlacheckiego rodu von Gansenów, którego grobowiec odkryto w 1875 roku pod podłogą kościoła po lewej stronie ołtarza.
Przełom XIX i XX wieku w Prusach Wschodnich to okres intensywnego rozwoju dróg, połączeń kolejowych oraz wodnych. Kruklanki znalazły się na trasie linii kolejowych łączących Giżycko z Węgorzewem (ukończenie budowy - przełom 1905 i 1906 roku) oraz Kruklanki z Oleckiem (ukończenie budowy w 1908 roku).
Ta olbrzymia inwestycja kolejowa pociągnęła za sobą powstanie całej infrastruktury: nasypów, wąwozów, dróg dojazdowych, wiaduktów, mostów, budynków dworcowych i mieszkalnych, przystanków kolejowych, ramp załadunkowych, nastawni itp.
Most kolejowy nad rzeką Sapiną zwany potocznie przez dzisiejszych mieszkańców „zwalonym mostem” powstał w 1908 roku i należał do największych budowli kolejowych na Mazurach. Stanowił on budowlę pięcioprzęsłową, żelbetową, pełnościenną.
W sierpniu 1914 roku, podczas I wojny światowej saperzy niemieccy wysadzili jedno przęsło (wschodnie), aby nie oddać linii kolejowej wojskom rosyjskim. Zniszczenia te zostały naprawione jeszcze podczas wojny, wówczas też wprowadzono dodatkowe podpory łuków skrajnych oraz usunięto z zachowanych filarów płyty kamienne. Niestety w czasie wojny Kruklanki zostały w znacznym stopniu zniszczone.
W okresie II wojny światowej powstał w okolicy Kruklanek system umocnień zbudowany z bunkrów żelbetowych i rowów, wchodzący w skład Giżyckiego Rejonu Umocnionego (GRU).
Jak w całym GRU, tak i na terenie kruklaneckim wykorzystano naturalne przeszkody terenowe – lasy, jeziora, przesmyki, pagórki. Ten silnie ufortyfikowany teren nie odegrał większej roli w czasie II wojny światowej.
Zastosowane przez Armię Czerwoną manewry oskrzydlające spowodowały szybkie wycofanie się wojsk niemieckich.
6 października 1944 roku do Kruklanek przywieziony został pociągiem generał Tadeusz Bór-Komorowski. Himmler w pobliskiej swojej kwaterze polowej chciał podjąć z generałem rozmowy na temat współpracy. Do rozmów jednak nie doszło dzięki postawie generała Bora.
Most kolejowy na rzece Sapinie został ponownie zaminowany w 1945 roku w obawie przed spodziewanym nadejściem wojsk radzieckich, a następnie 8 września 1945 roku został wysadzony przez miejscową ludność, która miała nadzieję, że w ten sposób zapobiegnie grabieży.
Po zajęciu tych ziem przez Rosjan większość urządzeń obronnych została po uprzednim zdemontowaniu i wywiezieniu wyposażenia wysadzona w powietrze. Pozostałości GRU to dzisiaj malownicze rumowiska, na które można się natknąć spacerując wśród lasów i pól. Odcinek kruklanecki jak dotychczas najdokładniej został spenetrowany i opisany w 1989 roku przez Stefana Fuglewicza.
W 1945 roku wieś ponownie włączono do Polski. Większość dotychczasowej ludności została zastąpiona polskimi przesiedleńcami.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.