Można powiedzieć, że jest to najpiękniej położony cmentarz wojenny w regionie Mazur. Zbudowany w 1917 r., podczas działań I wojny światowej na morenowym wzgórzu nad jeziorem Święcajty. Zgodnie z niemiecką tradycją, cmentarze wojenne były lokalizowane na polach bitew.
Zgodnie z niemiecką tradycją wojenną, polegli żołnierze powinni być pochowani na polu bitwy. Dlatego na całym terenie Warmii i Mazurach znajduje się w sumie 244 takich cmentarzy.
Na cmentarzu dwóch wrogich sobie armii, zwanym Cmentarzem Bohaterów, spoczywa 344 niemieckich żołnierzy (w tym wielu z polskimi nazwiskami) i 234 rosyjskich, m.in. pułkownik wojsk rosyjskich z czterdziestoma nieznanymi żołnierzami w jednej mogile.
Na obszarze obecnych Mazur (dawnych Prus Wschodnich) pierwsza wojna światowa zakończyła się już w 1915 r. Jednak o skali zaciętości walk może świadczyć fakt, że poległo tu ponad 90 tysięcy różnej narodowości żołnierzy.
W 1919 r. cmentarz w kształcie podkowy końskiej powiększono i otoczono murem z głazów z pobliskich pól mazurskich. Półkola z kamieni to tzw. kręgi bohaterów. Dookoła cmentarza zasadzono sosny.
Hrabia Karol Lehndorff ze Sztynortu zdecydował, aby ustawić widoczny na środku drewniany krzyż o wysokości 15 metrów.
- Wzniesienie, na którym usytuowano węgorzewski cmentarz, stromo opada w stronę jeziora. Zachowały się na nim nieliczne już sosny, które w wyniku trudnych warunków klimatycznych przypominają górską kosodrzewinę. Rozciąga się stąd wspaniały widok na część jeziora Święcajty, jeziora Bodma i łączącą oba jeziora Kalską Bramkę – cieśninę. Widoczna jest również Wyspa Kocia, na którą w dawnych czasach mieszkańcy rolniczego Kalu przeprawiali krowy na letni wypas. Na południe od wyspy znajduje się świetne miejsce do połowu ryb, a na prawo półwysep Kal, rozdzielający jez. Święcajty i Mamry – opisuje to miejsce Ryszard Karuzo, wybitny regionalista Warmii i Mazur.
Jak podaje Karuzo, nieopodal znajduje się sztucznie usypane w okresie międzywojennym wzniesienie – Mazurski Szaniec, na którym zbudowano drewnianą skocznię narciarską zniszczoną po wojnie. Oddawano na niej skoki o długości ponad 30 m.
Operacje wojskowe, starcia i bitwy na obszarze Prus Wschodnich prowadzone w pierwszym roku wojny między wojskami rosyjskimi i niemieckimi, rozpoczęły się 17 sierpnia 1914 r. Na Mazury wkroczyła 1 armia rosyjskiej (Armia „Niemen” – atakowała od wschodu) pod dowództwem gen. Pawła Rennenkampfa. 21 sierpnia 2 armia rosyjska (Armia „Narew” – nacierała od południa), pod dowództwem gen. Aleksandra Samsonowa, natarła na 8 armię niemiecką, dowodzoną przez gen. Friedricha von Prittwitza.
Rosja zaatakowała realizując zobowiązania sojusznicze wobec Francji, która toczyła w tym czasie walki z Niemcami na zachodzie Europy. I wojna światowa trwała już wtedy formalnie od 28 lipca 1914 r., a pierwsze starcia w Europie miały miejsce 2 i 3 sierpnia (wkroczenie Niemców do Luksemburga i ich inwazja na Belgię).
Po odparciu armii niemieckiej przez Francuzów wojska na zachodzie okopały się, przechodząc w stan wojny pozycyjnej. Część sił szef sztabu niemieckiej armii gen. Helmuth von Moltke przerzucił wtedy do Prus Wschodnich. Było to zgodne z przyjętym wcześniej tzw. planem Schlieffena, który zakładał obronę tej prowincji.
Więcej o walkach podczas I wojny światowej na Mazurach przeczytacie tu.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!