
Z reguły na Mazurach sprzedawane są działki, często w pobliżu linii brzegowej jezior. Jednak czy można również kupić wyspę? Przykład wyspy Herta na Jeziorze Wulpińskim na Warmii pokazuje, że nawet tak wyjątkowe miejsca mogą trafić na sprzedaż.
Na Jeziorze Wulpińskim, niedaleko Dorotowa pod Olsztynem, znajduje się wyspa Herta – miejsce pełne historii i lokalnych legend. Ten ponad 6-hektarowy ostrów, niegdyś tętniący życiem, dziś pozostaje w ruinie. 19 grudnia odbędzie się licytacja komornicza, która może zdecydować o przyszłości tego wyjątkowego miejsca.
Przed I wojną światową, kiedy prosperowało tu gospodarstwo rolne i popularna restauracja. Tragiczne wydarzenia z 1935 roku – przewrócenie się motorówki i śmierć 13 osób – na trwałe zapisały się w historii wyspy. Po wojnie działał tu ośrodek szkoleniowo-wypoczynkowy, który po 1989 roku popadł w ruinę.
Dziś na wyspie pozostały jedynie resztki zabudowań i niewielki cmentarz objęty ochroną konserwatorską.
Wyspa Herta jest własnością prywatną i trafiła na licytację komorniczą. Cena wywoławcza wynosi 415 tys. zł, a jej wartość oszacowano na ponad 553 tys. zł. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego teren ma charakter leśny i rolniczy, a dodatkowo posiada status użytku ekologicznego.
To oznacza, że choć wyspę można kupić, możliwości jej zabudowy są bardzo ograniczone. Wójt gminy Stawiguda, Michał Kontraktowicz, zapowiada, że prywatny właściciel nie otrzyma zgody na inwestycje wykraczające poza ochronę przyrody i historii.
– Nie wyobrażam sobie, by Herta trafiła w prywatne ręce. Chcemy stworzyć tu muzeum, przestrzeń edukacyjną i niewielką przystań, aby mieszkańcy i szkoły mogły odkrywać jej historyczno-przyrodnicze walory – podkreśla wójt.
Samorząd gminy Stawiguda chce wziąć udział w licytacji. Wójt podkreśla, że wyspa powinna pozostać dobrem wspólnym i służyć mieszkańcom oraz turystom. Planowane jest utworzenie muzeum, przestrzeni edukacyjnej oraz niewielkiej przystani, która umożliwiłaby odwiedzającym poznanie walorów historycznych i przyrodniczych Herty.
Przykład Herty pokazuje, że w Polsce istnieje możliwość zakupu wyspy – pod warunkiem, że trafi ona na rynek prywatny lub licytację komorniczą. Jednak nabywca musi liczyć się z licznymi ograniczeniami wynikającymi z planu zagospodarowania przestrzennego, ochrony konserwatorskiej i statusu użytku ekologicznego.
W praktyce oznacza to, że choć wyspę można kupić, nie można jej dowolnie zabudować ani przekształcić. To raczej inwestycja w miejsce o wyjątkowej wartości historycznej i przyrodniczej niż w komercyjny projekt.






Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!