ReklamaA1 - Papugarnia Wilkasy

Dramatyczna akcja na jeziorze Ryńskim na Mazurach. Strażacy ratowali łosia

Bieżące25 grudnia 2022, 11:10Komentarzy: 1
Dramatyczna akcja na jeziorze Ryńskim na Mazurach. Strażacy ratowali łosia
 fot. OSP Ryn

Do dramatycznej akcji doszło 23 grudnia na zamarzniętym jeziorze Ryńskim. Na tafli akwenu utknął łoś. Strażacy podjęli bardzo trudną w tym wypadku akcję ratowniczą, łącznie z wykorzystaniem…poduszkowca.

Jak informuje TVN24, Na jeziorze Ryńskim, około 200 metrów od brzegu utknął łoś. Zwierzę ślizgało się na lodowej tafli i nie mogło się podnieść. Z pomocą przyjechali strażacy, którzy wspólnie ze Specjalistyczną Grupą Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Giżycka wyciągnęli zwierzę na brzeg.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie w sprawie łosia. Zwierzę znajduje się na zamarzniętym jeziorze, około 200 metrów od brzegu. Usiłuje stanąć na nogach, na kopytach. Strażacy byli tam rano – mówi Mateusz Pupek z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Giżycku.

Jak dodaje, sytuacja była trudna. Strażacy konsultowali z pracownikami Lasów Państwowych, co można zrobić. Oficer prasowy nie ukrywał, że brano pod uwagę własne bezpieczeństwo, ponieważ wystraszone, duże zwierzę, jakim jest łoś, może komuś zrobić krzywdę.

- To naturalne środowisko łosia. On się wody nie boi. Kilka dni temu podejmowaliśmy z lodu sarnę. Ale sarna waży 20-30 kilogramów. Strażak mógł ją podnieść - relacjonował.

Poinformował, że strażacy pojechali do łosia ponownie. Zabrali ze sobą m.in. poduszkowiec.

Zwierzę ostatecznie udało się wyciągnąć na brzeg. Potrzebny był do tego specjalistyczny sprzęt, o czym poinformowali w mediach społecznościowych strażacy ochotnicy z gminy Ryn.

Dramatyczna akcja na jeziorze Ryńskim na Mazurach. Strażacy ratowali łosia

- O godzinie 11:48 zostaliśmy zadysponowani do uwięzionego łosia na śliskiej tafli jeziora Ryńskiego. Łoś znajdował się około 300 m od brzegu. Udało nam się bezpiecznie dotrzeć do zwierzęcia i przetransportować go na brzeg. Działania prowadziliśmy wspólnie z Specjalistyczną Grupą Ratownictwa Wodno Nurkowego z Giżycka – informują strażacy z OSP Ryn.

Tymczasem strażacy z Giżycka przypominają, że do podobnego zdarzenia doszło również rok temu.

- Zdarzenia z udziałem zwierząt na zamarzniętych zbiornikach wodnych w okresie świątecznym pomału stają się tradycją dla Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Giżycku. Rok temu 24 grudnia zostaliśmy zadysponowani do łosi, pod którymi załamał się lód i nie potrafią samodzielnie wydostać się na brzeg - napisali z kolei strażacy z Giżycka na Facebooku.

fot. OSP Ryn

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 5

  • 2
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 1
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 2
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Szata Pirata

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1- OW Wodnik
ReklamaA2 - Mazurska Jagnięcina