Najnowszy film Jerzego Skolimowskiego „IO” został nominowany przez Amerykańską Akademię Wiedzy i Sztuki Filmowej do Oscara w kategorii “najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy”.
Dotychczas polskie filmy znalazły się w gronie nominowanych w tej kategorii dwunastokrotnie. Pierwszy raz w 1964 roku (Nóż W Wodzie Romana Polańskiego), później był Faraon Jerzego Kawalerowicza, Potop Jerzego Hoffmana, Ziemia Obiecana Andrzeja Wajdy, Noce i Dnie Jerzego Antczaka, Panny Z Wilka, Człowiek Z Żelaza i Katyń Andrzeja Wajdy, W Ciemności Agnieszki Holland, Zimna Wojna Pawła Pawlikowskiego, Boże Ciało Jana Komasy.
Pierwszym polskim filmem i jak dotąd jedynym, który zwyciężył w tej kategorii jest IDA Pawła Pawlikowskiego (2014). Listę nominowanych zamyka dzieło Jerzego Skolimowskiego „IO”.
Filmem tym Jerzy Skolimowski składa hołd Robertowi Bressonowi – jednemu z najwybitniejszych twórców kina światowego, autorowi kultowego obrazu „Na los szczęścia Baltazarze” z roku 1966. Mistrzowski scenariusz (Ewa Piaskowska i Jerzy Skolimowski) wyróżnia się alegorycznym ujęciem tematu. Historia osiołka o imieniu IO, rozpoczynająca się w polskim cyrku, a kończąca we Włoszech to gorzka, ale też i pełna ciepłego humanizmu parafraza „filmu drogi”. To panoptikum ludzkich zachowań wobec bezbronnego zwierzęcia, sugestywny obraz relacji społecznych i przemian kulturowych zachodzących we współczesnym świecie.
- Film Bressona jest jedynym filmem, który kiedykolwiek mnie wzruszył i jedynym, podczas którego miałem w kinie łzy – powiedział na planie ekipie WMFF Jerzy Skolimowski. - Poza tym, fascynujące wydało mi się reżyserowanie zwierzęcia, które przecież nie potrafi żadnych emocji udawać. To zupełnie inne zadanie niż praca z aktorami.
Film otrzymał wsparcie WMFF ze środków Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Ponad trzydzieści procent zdjęć realizowano w plenerach Warmii i Mazur, a także w Galinach, Ornecie i Jedwabnie. Są one dziełem młodego utalentowanego i nagradzanego operatora Michała Dymka.
Za kamerą stawali również Paweł Edelman i Michał Englert. Światowa premiera „IO” miała miejsce podczas ubiegłorocznego Festiwalu Filmowego w Cannes, gdzie film uhonorowano Nagrodą Specjalną Jury, a międzynarodowa branżowa prasa była pełna znakomitych recenzji. Podkreślano przesłanie filmu, awangardowy styl realizacji, poetyckie zdjęcia, montaż (Agnieszka Glińska) i wspaniałą muzykę Pawła Mykietyna, za którą jej twórca otrzymał Cannes Soundrack Award.
Tę wzruszającą opowieść filmową dostrzegła nie tylko publiczność w Europie i Azji, ale przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych. Niczym z rękawa sypały się nagrody. Tylko jury 47.FPFF w Gdyni pod przewodnictwem reżysera Jerzego Domaradzkiego w ogóle nie zauważyło „IO”!
Na wieść o nominowaniu filmu Jerzego Skolimowskiego do Oscara marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Gustaw Marek Brzezin powiedział: - To wielki zaszczyt i honor dla nas wszystkich, Samorządu Województwa i Regionalnego Funduszu Filmowego. Ten film, jak wiele innych przez nas dofinansowanych, sygnowany herbem województwa w sposób szczególny będzie wizytówką naszej małej Ojczyzny kochającej kino i filmowców. Bardzo się cieszę z tej nominacji i składam wielkie gratulacje Panu Jerzemu Skolimowskiemu i całej ekipie twórców! Z zaciśniętymi kciukami będę czekał do Ceremonii wręczania Oscarów".
95. Gala wręczania Oscarów odbędzie się 12 marca 2023 roku w Hollywood w Dolby Theatre.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!