Mazurskie jeziora zaczynają borykać się z problemem występowaniem sinic. Już nie tylko jezioro Mikołajskie jest miejscem, gdzie je stwierdzono. Mazurscy ratownicy wodni zauważyli je również na akwenach Tałty i Bełdany. Apelują do kąpiących się o rozwagę, kontakt z sinicami może być groźny dla naszego zdrowia.
Atak sinic na jezioro Mikołajskie i decyzja o zamknięciu kąpieliska dla mieszkańców i turystów. To efekt rozprzestrzeniania się tych bakterii w wodach mazurskich jezior.
Jednak nie tylko to jezioro boryka się z problemem występowania sinic. Kolejne dwa akweny są zagrożone atakiem tych bakterii.
- W dniu 17.08 na plaży miejskiej w Mikołajkach zaobserwowano zjawisko rozprzestrzeniania się sinic. Nasi ratownicy niezwłocznie poinformowali o tym Powiatową Stację Sanitarno - Epidemiologiczną w Mrągowie. Na tę chwilę do odwołania nad kąpieliskiem powiewa czerwona flaga, dlatego bardzo prosimy o stosowanie się do poleceń naszych ratowników. Zjawisko niestety widoczne jest nie tylko na plaży, ale na całym zachodnim brzegu jeziora Mikołajskiego, częściowo jeziora Tałty i jeziora Bełdany. Apelujemy o to, aby wstrzymać się z kąpielą, a w przypadku zetknięcia się z wodą, w której występuje zakwit dokładnie umyć całe ciało – informuje Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Kontakt z sinicami może powodować objawy takie jak: rumień skórny, świąd, podrażnienie oczu, a w skrajnych przypadkach po kontakcie z układem pokarmowym wymioty, nudności czy nawet uszkodzenie wątroby.
- Niestety warunki, jakie obecnie panują na obszarze Wielkich Jezior Mazurskich, czyli brak wiatru, gwałtowny wzrost temperatury wody oraz małe zafalowanie sprzyjają rozprzestrzenianiu się sinic – dodają mazurscy ratownicy.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.