Mosty są symbolem zgody i porozumienia. Mówimy często o „budowaniu mostów” czyli dojścia do kompromisu. Niestety inaczej jest w Ełku. Tam decyzja władz miasta w sprawie remontu zabytkowego mostu niespodziewanie podzieliła mieszkańców.
Władze Ełku zwróciły się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z prośbą o wykreślenie z rejestru zabytków mostu zamkowego rozpiętego nad jeziorem Ełckim. Taki wniosek podzielił niespodziewanie mieszkańców miasta.
Ekspertyzy techniczne mostu wykazały, obiekt jest już w złym stanie i wymaga pilnego remontu. Już od dłuższego czasu ograniczono na nim prędkość i zmniejszono dopuszczalny tonaż pojazdów.
- Chcemy, by most się pod nikim nie zawalił, jego remont jest konieczny - powiedział prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz. Przyznał, że analizy wskazały, że remonty wykonywane na przełomie lat 80. i 90. XX w. doprowadziły do zbytniego obciążenia mostu asfaltem.
W rozmowie z PAP prezydent Andrukiewicz nie ukrywał, że by "sprawniej, taniej i szybciej" wykonać remont miasto zwróciło się do ministerstwa kultury o wykreślenie mostu z rejestru zabytków.
- Nie ma co kryć, że remonty zabytków wymagają dużo większego nakładu finansowego i wiążą się z większymi formalnościami - przyznał Andrukiewicz.
Decyzja samorządu o wykreśleniu mostu z rejestru zabytków skonfliktowała lokalną społeczność.
- Ten most jest obok wieży ciśnień architektoniczną wizytówką miasta. Nie chcemy, by został zburzony, nie chcemy zmieniać jego zabytkowego charakteru - powiedział PAP radny miejski Ireneusz Dzienisiewicz z klubu "Łączy nas Ełk".
Radni tego klubu, razem z Towarzystwem Miłośników Ełku protestują przeciwko działaniom ełckiego samorządu w sprawie wykreślenia mostu z rejestru zabytków.
Jak wskazuje Dzienisiewicz, takie działanie samorządu oznacza możliwość zniszczenia dziedzictwa historycznego miasta.
Prezydent Andrukiewicz zapewnia, że samorząd nie zamierza zniszczyć charakterystycznego stylu mostu.
- W Ełku uratowaliśmy już wiele budynków, którym groziło zawalenie, ostatnio skończyliśmy halę bokserską. Dlatego wiemy, ile sił i nakładów wymagają zabytki. Szanujemy je i cenimy, nie niszczymy. W przypadku mostu chodzi tylko o koszty i sprawność działania. Nikt nie zamierza tego mostu zburzyć i w jego miejscu zbudować nowoczesnej konstrukcji, to w ogóle nie wchodzi w grę. Obszar miasta, w którym jest most jest objęty ochroną konserwatorską – zapewnił PAP prezydent Andrukiewicz.
Prezydent Ełku dodał, że jeszcze nie wiadomo, kiedy mógłby się zacząć remont mostu, i jaki byłby tego koszt.
- Na razie jesteśmy na etapie prac koncepcyjnych. Wiele zależy od decyzji resortu kultury. Jaka by ona nie była, uszanujemy ją - zapewnił prezydent Ełku.
17 marca część radnych oraz członkowie Towarzystwa Miłośników Ełku zorganizowali protest na promenadzie przeciwko planom wykreślenia mostu na jeziorze Ełckim z rejestru zabytków. Przyznali, że chcą remontu mostu, ale bez jego wykreślania z rejestru zabytków.
Na spotkanie przybył Artur Urbański, zastępca prezydenta Ełku. Zapewnił, że wkrótce zostanie zorganizowane spotkanie w szerokim gronie urzędników, radnych, członków Towarzystwa Miłośników Ełku wraz ze specjalistami od budowy mostów oraz służbami konserwatora zabytków.
Most nad jeziorem Ełckim ma już 113 lat. Jest długi na 70 metrów i łączy miasto z wyspą, na której stoi pokrzyżacki zamek, a za wyspą są nowe osiedla. Most jest najlepszym skrótem prowadzącym z miasta do nowych dzielnic.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!