ReklamaA1 - port 69

Nadleśnictwo Spychowo na Mazurach zorganizowało imprezę na lodzie. Straż Pożarna w szoku

Bieżące25 lutego 2025, 11:55Komentarzy: 4
Nadleśnictwo Spychowo na Mazurach zorganizowało imprezę na lodzie. Straż Pożarna w szoku
 fot. Nadleśnictwo Spychowo/facebook

Nadleśnictwo w Spychowie na Mazurach zorganizowało imprezę na zamarzniętym jeziorze. Na antenie Radia Olsztyn organizatorów skrytykował młodszy brygadier Grzegorz Różański z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie. „To duża nieodpowiedzialność” – powiedział.

Imprezę dla całych rodzin zorganizowało na tafli jeziora w Spychowie tamtejsze nadleśnictwo.

„Działo się, działo! - Bezpiecznie i zgodnie z planem, przeprowadziliśmy Piknik Lodowy. Piękna pogoda, w tle muzyka Straussa. Dwie karuzele lodowe, mnóóóstwo uśmiechniętych ludzi i dobrej energii! Warunki do zorganizowania takiego wydarzenia zdarzają się raz na kilka lat: Grubość lodu została zbadana kilka dni wcześniej i bezpośrednio przed wydarzeniem. Całość zabezpieczała drużyna ponad 20 wykwalifikowanych w ratownictwie lodowym strażaków z OSP KSRG Spychowo  oraz Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe” – informuje na swojej stronie na facebooku Nadleśnictwo Spychowo.

„To duża nieodpowiedzialność” -  tak młodszy brygadier Grzegorz Różański z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie ocenił na antenie Radia Olsztyn organizację pikniku na lodzie.

- Delikatnie powiem – jest to duża nieodpowiedzialność. Rozumiem różne formy zabawy, można je zrobić nad brzegiem akwenów czy w wodzie, ale nie w zimie i nie na lodzie. Nie ma bezpiecznego lodu i my powtarzamy – to nie jest dobre miejsce na zabawę i tak to się nigdy nie powinno odbywać – powiedział Radiu Olsztyn Grzegorz Różański.

Nadleśnictwo tłumaczy, że piknik zorganizowano "w warunkach kontrolowanych, przy pełnym zabezpieczeniu strażaków OSP i Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego".

- Taki piknik organizowaliśmy nie pierwszy raz. Sprawdziliśmy pokrywę lodu, było to około 15 cm w odległości około 10 m od brzegu. Piknik i karuzelę zrobiliśmy na płyciźnie, stąd też to zagrożenie zminimalizowaliśmy – odpowiada Krzysztof Krasula, nadleśniczy Nadleśnictwa Spychowo.

Nadleśniczy dodał, że najważniejszą częścią pikniku były pokazy specjalistów z OSP i MOPR-u jak zachować się na lodzie w przypadku niebezpieczeństwa. – Było w tym dużo pożytku i na złe nikomu to nie wyszło – podsumował Krzysztof Krasula dodając, że rozumie troskę rzecznika Komendy Wojewódzkiej PSP.

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 10

  • 2
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 3
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 3
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 2
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Amax

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1- OW Wodnik
ReklamaA2 - Mazurska Jagnięcina