ReklamaA1 - Papugarnia Wilkasy

Niespotykane zwierzę zaobserwowane w lasach niedaleko Węgorzewa na Mazurach

Bieżące11 grudnia 2024, 10:03
Niespotykane zwierzę zaobserwowane w lasach niedaleko Węgorzewa na Mazurach
 fot. Fundacja „Kopytka z nadzieją”/facebook.

To zwierzę nie tylko nie występuje na Mazurach ale również nie spotkamy go na wolności w Polsce. Jednak jak informuje Fundacja „Kopytka z Nadzieją”, otrzymali właśnie informacje, że taki okaz bytuje w lasach na Mazurach. Działacze organizacji apelują, aby w żadnych wypadku do zwierzęcia się nie zbliżać.

- Otrzymaliśmy zgłoszenie o nietypowym gościu biegającym po lasach w okolicach Węgorzewa. Jest to sitatunga sawannowa – egzotyczny gatunek antylopy, który naturalnie nie występuje w Polsce. Niestety, zima stanowi dla tego zwierzęcia ogromne zagrożenie. Po krótkim dochodzeniu ustaliliśmy, że sitatunga uciekła latem z Mini Zoo Bezkrwawe Safari Rudziewicz w Gołdapi. Właściciele zwierzęcia są świadomi sytuacji i dysponują specjalistycznym sprzętem potrzebnym do jego bezpiecznego odłowienia – informuje Fundacja „Kopytka z Nadzieją – azyl dla zwierząt leśnych i gospodarskich” - Apelujemy do wszystkich, którzy zauważą zwierzę, aby nie zbliżali się do niego, nie płoszyli go ani nie próbowali łapać. Zachowali spokój i natychmiast skontaktowali się z właścicielami pod numerem telefonu: +48 518 779 457. To egzotyczne zwierzę wymaga specjalistycznej opieki. Wasza rozwaga może uratować mu życie, zanim trudne zimowe warunki staną się dla niego niebezpieczne.

Skąd jednak antylopa z afrykańskich sawann wzięła się na Mazurach?

Fundacja „Kopytka z nadzieją”, prowadząca azyl dla zwierząt, po „krótkim dochodzeniu” ustaliła, że sitatunga uciekła latem z minizoo Bezkrwawe Safari koło Gołdapi.

- Właściciele zwierzęcia są świadomi sytuacji i dysponują specjalistycznym sprzętem potrzebnym do jego bezpiecznego odłowienia – napisali na portalu społecznościowym przedstawiciele fundacji.

Właściciel Bezkrwawego Safari Paweł Rudziewicz powiedział, że latem zwierzę zostało wypłoszone z zagrody przez wilki i w jakiś sposób pokonało dwumetrowe ogrodzenie z siatki. Przyznał, że był przekonany, że antylopę dogoniły i zjadły wilki, więc z zaskoczeniem przyjął wiadomość o pojawieniu się jej teraz pod Węgorzewem, prawie 50 km od miejsca, z którego uciekła.

Zadeklarował, że robi wszystko, żeby ją możliwie szybko złapać. Egzotyczna antylopa może nie przetrwać zimy. Zagrożeniem jest dla niej ujemna temperatura i brak odpowiedniego pokarmu. Dlatego osoby, które ją zauważą, są proszone o powiadomienie właściciela.

- Służba Leśna została poinformowana i zachowuje wzmożoną czujność. W przypadku zlokalizowania tego osobnika poinformujemy odpowiednie organy odpowiedzialne za zwierzęta w stanie wolnym, tj. właściwą terytorialnie gminę i powiatowy inspektorat weterynarii – powiedziała Natalia Trzcinka z nadleśnictwa Borki.

Rzeczniczka Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Olsztynie Justyna Januszewicz przypomniała, że sitatunga sawannowa nie jest na liście inwazyjnych gatunków obcych (IGO) stwarzających zagrożenie dla UE i Polski.

Źródło: PAP, Fundacja „Kopytka z nadzieją”

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Moja Koja

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Karos Pomosty Pływające
ReklamaA2 - Mazurska Jagnięcina