Wakacje za nami, ale piękna pogoda, podczas minionego weekendu, sprzyjała wypoczynkowi nad wodą. Nad bezpieczeństwem osób wypoczywających nad naszymi akwenami czuwali policyjni wodniacy, którzy zatrzymali dwóch nietrzeźwych sterników. Jeden z nich miał blisko 2 promile. Pływał skuterem wodnym po jeziorze Nidzkim. Drugi miał ponad 0,5 promila i stał za sterami łodzi motorowej pływając po jeziorze Bełdany. Obu grozi kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Za nami pierwszy weekend września. Piękna pogoda sprawiła, że nad jeziorami wypoczywało jeszcze mnóstwo osób. Nad ich bezpieczeństwem, w dalszym ciągu, czuwali policyjni wodniacy. Jak się jednak okazało nie wszyscy pamiętali o zasadach bezpiecznego wypoczynku.
W trakcie minionego weekendu policyjni wodniacy z Komisariatu Policji w Rucianem-Nidzie zatrzymali dwóch nietrzeźwych sterników. Pierwszy z nich zatrzymany został do kontroli w sobotę (09.09.2023 r.) przed godz. 15.00 na jeziorze Bełdany, gdzie wodniacy zatrzymali do kontroli łódź motorową. Za jej sterami stał 43-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.
W niedzielę (10.09.2023 r.) po godz. 17.00 policyjni wodniacy zatrzymali do kontroli skuter wodny, który pływał po jeziorze Nidzkim. Sternikiem był 43-letni turysta z województwa mazowieckiego, od którego bardzo wyraźnie czuć było alkohol. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Obaj sternicy zachowali się bardzo nieodpowiedzialnie pływając w stanie nietrzeźwości. Teraz za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara nawet 2 lat pozbawienia wolności.
Na podstawie informacji Warmińsko-Mazurskiej Policji
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Przyjmując założenie, że ktoś kto przyjechał do Warszawy jest zaraz warszawiakiem jest chyba trochę na wyrost.