Koniec sezonu turystycznego na Mazurach wcale nie oznacza końca ciężkiej służby ratowników z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W czwartek znów interweniowali poszukując zaginionego wędkarza.
Ratownicy na mazurskich jeziorach mają pełne ręce pracy nie tylko w czasie sezonu urlopowego, kiedy po akwenach pływają żeglarze i motorowodniacy, a ludzie kąpią się w wodzie. Jak się okazuje, również po sezonie, jesienią, działacze MOPR są wzywani do interwencji ratunkowych.
- Wczoraj o godz. 19:49 nasi ratownicy z bazy w Skłodowie zostali zadysponowani do poszukiwania wędkarza na jeziorze Dobskim. Zaniepokojona rodzina powiadomiła naszego dyspozytora, że z mężczyzną nie było kontaktu od rana – informuje Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Na szczęście, jak się okazało o godzinie 20:32 wędkarz został odnaleziony cały i zdrowy.
- Nasi ratownicy zaopatrzyli drobne rany dłoni spowodowane przez trzciny, w których znajdował się mężczyzna. Następnie został on przetransportowany na brzeg i przekazany rodzinie – dodają ratownicy.
Przypominamy numery alarmowe działające na wodzie: 601 100 100, 984, 112.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!