Na Szlaku Wielkich Jezior przez całą niedzielę błyskały światła systemu ostrzegania pogodowego. Po godz. 16 migały z prędkością 90 błysków na minutę, co oznacza niebezpieczeństwo w związku z silnym wiatrem lub burzami.
Mimo, że wiatr wiał z siłą 4-5 stopni w skali Beauforta i momentami intensywnie padał deszcz, niektórzy decydowali się na rejsy.
– Zawodził sprzęt nieodpowiednio przygotowany po zimie, niektóre załogi nie radziły sobie i pełne paniki w głosie prosiły nas o pomoc – powiedział Radiu Olsztyn dyżurny MOPR i dodał, że kilkanaście razy ratownicy ściągali jachty z trzcin lub kamieni.
Zdarzało się, że fala zalewała silniki i jachty dryfowały. Na Śniardwach jedna z załóg niedaleko brzegu zmuszona była do opuszczenia łodzi i pozostawienia jej na kamieniach.
- Jak się uspokoi pogoda, będziemy tę łódź wyciągać. Najważniejsze, że ludzie są cali i zdrowi – powiedział dyżurny MOPR.
Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje do żeglarzy o instalowanie aplikacji „RATUNEK”, która lokalizuje położenie.
- Nie wszyscy, którzy potrzebują pomocy wiedzą, gdzie są – powiedział dyżurny MOPR.
Szlaki wodne na Mazurach zostały oznakowane systemem ostrzegania przed niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi. Składa się on z 17 masztów. O niebezpieczeństwie informuje żeglarzy pulsujące żółte światło.
Sygnał 40 błysków na minutę to komunikat o spodziewanych burzach i wietrze. 90 błysków na minutę oznacza bezpośrednie niebezpieczeństwo występowania burzy i wiatru.
Światła są bardzo dobrze widoczne niemal z każdego miejsca na szlaku, z odległości nawet 9 km. Przypominamy, że numer alarmowy na wodzie to 601 100 100.
Źródło: Radio Olsztyn
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!