Pomimo ostrzeżeń o ciężkich warunkach pogodowych panujących na mazurskich jeziorach, wielu żeglarzy zdecydowało się jednak wypłynąć z portów. Pogoda zweryfikowała ich umiejętności, a ratownicy z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego mieli bardzo intensywną niedzielę.
- Wczoraj, pomimo ostrzeżeń, które wydało IMGW oraz postów informacyjnych o bardzo trudnych warunkach pogodowych, spora część osób zdecydowała się opuścić port i spróbować swoich sił z żywiołem. Bardzo szybko pogoda zweryfikowała umiejętności żeglarzy oraz osób znajdujących się w tym czasie na jeziorach – informuje Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Pierwsze wezwanie do jednostki, która została zepchnięta w trzciny otrzymano o godzinie 11:19.
- Wiedzieliśmy już wtedy, że będziemy mieli dużo pracy – dodają ratownicy MOPR. - Ostatnia akcja zakończyła się o godzinie 21:16.
Statystyki akcji ratunkowych w niedzielę.
23 razy interweniowano na wodzie. 84 osoby zostały w tym czasie uratowane. 8 interwencji miały karetki wodne (Szpital im. Jana Pawła II w Bartoszycach). Cztery osoby zostały hospitalizowane. Na szczęście nikt nie stracił życia.
- To są dane tylko z wczoraj. Cały przekrój akcji takich, jak człowiek za burtą, osoby na SUP’ach w czasie burzy, poszukiwanie pływaka, który twierdził, że świetnie pływa, wywrotki żaglówek dają nam jasny sygnał, że musimy być gotowi na wszystko, ponieważ ludzie nie zdają sobie sprawy jakim żywiołem jest woda. Apelujemy do wszystkich wypoczywających w tym czasie na szlaku WJM. Na bieżąco kontrolujcie prognozę pogody, nie przeceniajcie swoich umiejętności, jeśli pojawią się ostrzeżenia nie wypływajcie na jezioro. Już dziś wiemy, że następne dni mogą być podobne – apelują ratownicy z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.