Dawne dworki kojarzą nam się z romantyzmem dawnych czasów, sielskim i wiejskim życiem blisko przyrody. Chociaż tego typu zabudowania mogą wydawać się charakterystyczne dla ziem rdzennie polskich, również klasyczne dworki odnajdziemy na Mazurach. Może to propozycja na weekendowy wypad aby te zabytki obejrzeć? Zwłaszcza, że dwa z nich świadczą usługi noclegowe.
Zacznijmy od dawnego dworku na Mazurach, który obecnie jest pensjonatem. Tu bowiem możemy spędzić noc i poczuć się jak dawni mieszkańcy tego obiektu.
Łapinóżka dawniej, a obecnie Jędrychowo to niewielka wieś położona 10 km od Mrągowa, znana z udanej rewitalizacji dworu wzniesionego w XVIII wieku. Obecnie w dworze mieści się hotel.
Dwór w zasadniczym zrębie pochodzi z pierwszej połowy XIX wieku, później jeszcze został przebudowywany. Założony na planie prostokąta, jednokondygnacyjny z wysokim przyziemiem, w którym mieści się piętro gospodarcze, przykryty dachem naczółkowym. W elewacji frontowej na osi wejście, do którego wiodą szerokie, reprezentacyjne schody.
Nie tylko sam budynek, tak pieczołowicie odrestaurowany może wzbudzić zachwyt, ale również położenie - nad jeziorem Lampasz wchodzącym w skład szlaku kajakowego rzeki Krutyni.
Wokół dworu rozciąga się XIX-wieczny park z wieloma pomnikowymi drzewami, m.in. magnolią i sosną wejmutką, na początku XX w. hodowano tu nawet figi.
Dworek w Baranowie nie tylko przetrwał historyczne zawirowania i katastrofy ale służy do tej pory polskiej nauce. Ten obiekt z pewnością docenią wszyscy miłośnicy historii i architektury. W Baranowie niedaleko Mikołajek kryje się piękny przykład architektury klasycyzmu na Mazurach.
Dworek stanowi część dawnego, większego zespołu dworsko-pałacowego, z rozległym podwórzem gospodarczym. Budynek usytuowany jest na niewielkim wzniesieniu terenu, w centralnym punkcie zespołu, oddzielony od drogi obszarem parku.
Wśród barwnych wrzosowisk i spokojnych jezior wznosi się „Księżycowy Dworek” – miejsce o niesamowitej historii. Wypoczynek na Mazurach oznacza tutaj nie tylko możliwość korzystania z wielu atrakcji, ale też kontakt z tajemniczą przeszłością.
„Księżycowy Dworek”, chociaż powstał dużo wcześniej, znany jest głównie z legendy dotyczącej przebywania tu kochanki Adolfa Hitlera, Ewy Braun. Choć historycy nigdy nie potwierdzili jej obecności w dworku, podejrzenia te nie są bezpodstawne.
Dworek, między jeziorami Mój i Siercze, dziś odrestaurowany i nowoczesny, dzieliło zaledwie 1,5 kilometra od owianego tajemnicą Wilczego Szańca. To tam w latach 1941–1945 mieściła się główna kwatera Adolfa Hitlera. Tam Fuhrer przyjmował m.in. Goebbelsa, tam dokonano nieudanego zamachu na Hitlera. „Księżycowy Dworek” nie tylko sąsiadował z Wilczym Szańcem, mieścił się wręcz w jego drugiej, strzeżonej strefie.
Obecnie kompleks konferencyjno-parkowy „Księżycowy Dworek” to trzy budynki hotelowe – „Dworek Pana Tadeusza”, „Dworek Teri” oraz oczywiście „Legendarny Pałacyk Ewy Braun”. Krajobraz uzupełniają dwa domki letniskowe nazywane na pamiątkę zamku myśliwskiego „Bungalowami leśniczego” oraz pięciohektarowy Park Zabytkowy.
Tu również możemy spędzić noc, obcując z historycznym obiektem nieco dłużej.
Na koniec coś dla miłośników Mazur, zabytków, dawnych dworków. Jest jeden obiekt, który można obecnie kupić – niestety wymaga dość gruntownego remontu.
Piotr Woźniak-Starak po ślubie kupił swojej żonie posiadłość pod Kętrzynem. Zabytkowy dworek mógł zostać przerobiony na pałac lub hotel. Niestety tragiczna śmierć producenta przekreśliła te plany. Teraz posiadłość datowana na drugą połowę XIX wieku jest na sprzedaż.
Majątek ziemski w Stachowiźnie powstał jeszcze w średniowieczu. W końcu XIX w. miał powierzchnię 1000 ha wraz z dwoma folwarkami. W roku 1913 właścicielem Stachowizny był Paul Raschke.
Dwór to jednokondygnacyjny budynek, ma piętro mieszkalne na poddaszu oraz dwuspadowy dach.
Ciekawostką jest fakt, że w czasach krzyżackich z zamku w Bezławkach miał biec podziemny tunel do murowanego młyna (budynek młyna nie istnieje) przy Dajnie oraz do gotyckiej piwnicy pod dworem w Stachowiźnie. W obu wypadkach tunel musiałby przechodzić pod rzeką.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!