Mamy nową atrakcję turystyczną na Mazurach. Nieużywane nasypy kolejowe na terenie gminy Giżycko zmieniły się w trasę rowerową. Z tej okazji zorganizowano nową ścieżką rajd rowerowy.
Sympatycy plenerowych wypraw na jednośladach po Mazurach mają od niedzieli do dyspozycji piękną, malowniczą ścieżkę rowerową, wytyczoną m.in. po nieczynnych nasypach kolejowych.
Oficjalnego otwarcia trasy dokonał wójt gminy Giżycko Marek Jasudowicz i zaproszeni goście: poseł Anna Wojciechowska, mer miasta Troki Maria Pucz, nadleśniczy Nadleśnictwa Giżycko Krzysztof Dąbkowski, przedstawiciel Państwowej Straży Pożarnej Arkadiusz Gij, prezes Fundacji Ochrony Wielkich Jezior Mazurskich Magdalena Fuk.
Uczestnicy rowerowej przejażdżki nasypami kolejowymi w okolicach Giżycka ruszyli z Grajwa by dotrzeć do Kożuch Wielkich. Rowerzyści mogli ruszyć krótszym, 5-kilometrowym odcinkiem szlaku lub ruszyć dłuższym – 12-kilometrowym. Na mecie czekał na uczestników piknik z ciepłym napojem i wspaniałą, smaczną grochówką z kuchni polowej. Dla dzieci zabawy z chustą animacyjną i miłą megamaskotką przygotowali harcerze.
- W naszym powiecie gmina Giżycko jako pierwsza wykonała ścieżkę po nieczynnych nasypach kolejowych. Ścieżkę rowerową wykonaliśmy wraz z partnerem z Trok w ramach programu Interreg V-A Litwa – Polska – mówi wójt gminy Giżycko Marek Jasudowicz.
Jak poinformował wójt Jasudowicz, inwestycja będzie również kontynuowana z gminami granicznymi, czyli Kruklanki i Miłki.
Ścieżka rowerowa prowadzi przez malowniczą scenerię wsi Sulimy, Grajwo, Kożuchy Wielkie, Pieczonki. To nowa i ciekawa oferta dla mieszkańcówi turystów.
- Koncepcja jest taka, aby stąd można było dojechać do Kruklanek, dalej do Pozezdrza, potem do Węgorzewa, aby połączyć się z trasą Green Velo – dodaje Marek Jasudowicz.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.