ReklamaA1 - Odysseya Yachts

Tak minął nam rok w cieniu pandemii na Mazurach. Co dalej?

Mazury a Covid 19Bieżące7 marca 2021, 13:01Komentarzy: 2
Tak minął nam rok w cieniu pandemii na Mazurach. Co dalej?
 fot. mazury24.eu

Mija właśnie rok, kiedy dowiedzieliśmy się o epidemii COVID-19, a ten globalny wirus nie tylko zdemolował gospodarkę – nie tylko światową, ale też lokalną oraz zniwelował praktycznie nasze wszystkie plany urlopowe. Mimo, że mamy już szczepionkę przeciwko koronawirusowi, nadal Mazury dotknięte są szeregiem restrykcji.

W kwietniu 2020 r. wydawało się jeszcze, że pandemia będzie sezonowa i dość szybko się z nią uporamy. Wiele osób, posiadających własne nieruchomości na Mazurach, zastanawiało się czy tego trudnego okresu – w tym koniecznej kwarantanny nie przebyć właśnie na Mazurach, z dala od innych osób. Miało to przecież potrwać krótko…

Pod koniec kwietnia 2020 r., kiedy główną bronią w walce z pandemią koronawirusa był dystans i izolacja, nierozstrzygniętym długo problemem było to czy wolno nam żeglować po mazurskich jeziorach. Jeśli zaś tak, to kto może z nami znajdować się na jachcie – czy tylko najbliższa rodzina, czy też znajomi? Czy żeglowanie jest zaś czynnością niezbędną do zachowania odpowiedniej kondycji psychicznej i fizycznej. Wtedy właśnie władze chciały, abyśmy pozostawali zamknięci we własnych domach i maksymalnie ograniczali wyjścia na zewnątrz.

Wkrótce okazało się, że żeglować po akwenach mazurskich możemy – jest jednak jedno „ale” – ale własnymi łódkami. Wszystkie porty musiały nadal pozostać zamknięte, podobnie jak firmy czarterujące jachty. Nie mogły nadal otworzyć się tawerny czy restauracje na Mazurach. Problematyczne było to, w jaki sposób zwodować swoją łódkę, skoro porty pozostawały zamknięte.

Wkrótce miała rozpocząć się batalia o majówkę oraz sezon turystyczny na Mazurach.

Majówka 2020 została dla Mazur bezpowrotnie stracona. Jednak po długim weekendzie majowym zdecydowano o otwarciu portów (w ograniczonym zakresie – tylko do wodowania łodzi i cumowania, infrastruktura portowa musiała zostać nadal zamknięta) oraz hoteli i pensjonatów. Przy okazji rozwiązano ostatecznie dylemat – ile osób może żeglować na jachcie, by był zachowany wymóg dystansu. Oficjalnie potwierdzono, że na łodzi może przebywać tyle osób, na ile jest ona przewidziana. Pozwolono również żeglować bez konieczności zakrywania ust i nosa maseczkami. Także w porcie nie musieliśmy ich zakładać.

Mazurskie miasta, porty i tawerny szykowały się do sezonu turystycznego, oczywiście w całkowicie nowych realiach pandemicznych oraz w ostrym rygorze sanitarnym. Nadal obowiązywała zasada dystans-dezynfekcja-maseczka. Większość samorządów odwołało duże imprezy plenerowe na Mazurach. Jednocześnie mogliśmy wykorzystać bony turystyczne, które miały zachęcić nas do spędzenia urlopu letniego w kraju.

Mimo pandemii koronawirusa, a może właśnie dlatego, w sezonie letnim Mazury przeżywały prawdziwe oblężenie turystów z Polski i za granicy. Nie przeszkadzał nikomu brak dużych imprez plenerowych. Hotele, pensjonaty, kwatery prywatne wyprzedały praktycznie wszystkie miejsca. Podobnie było z czarterami jachtów. Mimo wielu obaw – sezon turystyczny na Mazurach był z pewnością udany.

Niestety na jesieni 2020 r. COVID-19 zaatakował ze zdwojoną siłą burząc plany mazurskich hotelarzy na organizację świąt Bożego Narodzenia i sylwestra na Mazurach. Ponownie wszystkie obiekty noclegowe oraz restauracje zostały zamknięte. To kolejny cios dla branży turystycznej na Mazurach.

Po nowym roku głównym tematem dywagacji było to, czy uda się na Mazurach zorganizować ferie zimowe. Już było wiadome, że rząd w 2021 r. zdecyduje się na wprowadzenie jednego terminu wypoczynku zimowego dla uczniów. Długo nie było pewne jaka będzie decyzja w sprawie ponownego otwarcia obiektów hotelowych i infrastruktury turystycznej. W końcu zapadła pozytywna decyzja, oczywiście w pełnym reżimie sanitarnym.

Koniec lutego br. znów przyniósł tragiczne informacje. W związku z faktem, że województwo warmińsko-mazurskie notowało największy współczynnik zachorowań na ilość mieszkańców, rząd zdecydował o pełnym zamknięciu naszego regionu. To wzbudziło protesty branży turystycznej i władz samorządowych.

Co dalej? Mamy szczepionkę, ale szczepienia idą bardzo wolno, a właściwie brakuje już specyfików. Przed nami kolejna majówka oraz nadciągający sezon turystyczny. Jaki będzie na Mazurach? W tej chwili trudno cokolwiek wyrokować.

ReklamaC1 - Patronite

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 6

  • 1
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 2
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 1
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 1
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 1
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - OW Wodnik

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - To tutaj
ReklamaA2 - Mazurskie Mini Zoo Majówka