We wsi Nakomiady, 10 kilometrów od Kętrzyna znajduje się miejsce niezwykłe, które koniecznie trzeba odwiedzić a może nawet zostać na kilka dni by poczuć klimat dawnego dworu na Mazurach. Od wieków prezentuje się tu okazale zespół pałacowy z ogrodem. W nim funkcjonuje znana w Polsce manufaktura rękodzieła, gdzie wyrabiane są – wzorowane na oryginałach – piece kaflowe. Jak powstają, zobaczycie na naszym filmie.
Warto wiedzieć, że manufaktura w Nakomiadach jest jedynym zakładem ręcznie produkującym kafle i piece według dawnych sposobów w Polsce.
Obecna wieś Nakomiady była zasiedlona już przez Prusów. Później powstała osada oraz krzyżacki zamek. W XVII wieku ulokowała się tu okazała siedziba rodu von Hoverbeck. Pałac był wielokrotnie przebudowywany i w końcu osiągnął styl barokowy z elementami klasycystycznymi. W takim stylu jest cały czas modernizowany.
W 1704 roku powstała w Nakomiadach manufaktura ceramiczna, gdzie z miejscowych pokładów gliny wyrabiano i wypalano cegły na potrzeby rozbudowy budowli.
Zespół pałacowy przetrwał czasy obu wojen, jednak został zdewastowany w XX wieku. Jego odbudowa rozpoczęła się w 1998 r. przez prywatnych właścicieli. Pałac wraz z najbliższymi zabudowaniami i parkiem położony jest na wzniesieniu, które jest pozostałością po średniowiecznej krzyżackiej warowni Fliehburg.
Całość składa się z budynku pałacu głównego oraz aktualnie 180 ha terenu go otaczającego (przed wojną cały majątek miał powierzchnię 692 ha), na którym znajduje się park krajobrazowy, ogrody warzywne oraz liczne zabudowania folwarczno-gospodarcze.
Obecni właściciele obiektu chcąc odtworzyć wnętrza w ich historycznym kształcie, uruchomili manufakturę. Sami ręcznie wykonali 24 piece kaflowe. Jak się okazało, stało się to ich sposobem na życie. Kontynuują więc tradycje manufaktury z 1704 r.
Utworzony zakład zatrudnia mieszkańców okolicy. Wykonuje się tu tzw. piece gdańskie i elbląskie z licznymi ręcznie malowanymi zdobieniami wzorowanymi na modnych ówcześnie holenderskich fajansach. Oprócz tego powstają również na zamówienie portale kominkowe, systemy grzewcze oraz drobna ceramika użytkowa.
Wszystkie wykonywane w manufakturze piece są replikami egzemplarzy znajdujących się w pałacach i dworach dawnych Prus Wschodnich czy Pomorza.
- Szczególnie rozkochałem się w replikach historycznych pieców kaflowych. Porwały mnie charakterystyczne, ręcznie malowane motywy wzorowane na holenderskich fajansach i płytkach okładzinowych, modne na początku XVIII wieku, gdy powstawała tutejsza manufaktura ceramiczna na potrzeby rozbudowy Pałacu w Nakomiadach. Tradycyjne umiejętności i wiedza mistrzów Manufaktury dają gwarancję wysokiej jakości, zarazem oddając ducha oryginału. Czerpię z oceanu historycznych form i rozwiązań zdobniczych, dopasowuję je do nowoczesnych lub klasycznych wnętrz, za każdym razem dbam o utrzymanie właściwych proporcji i zachowanie cech, na jakich zależy przyszłemu właścicielowi pieca – mówi właściciel, Piotr Ciszek.
Znajdują się wśród nich m.in. dwa piece z domu Uphagena w Gdańsku, z pałaców w Nakomiadach, Bęsi czy Grazymach oraz piec wiejski ze skansenu w Olsztynku.
Poza replikami pieców w oryginalnych, dużych rozmiarach oraz pieców produkowanych na indywidualne zamówienie, manufaktura wytwarza również małe, pełniące funkcję świecznika piece, które stają się kulturalną pamiątką z Mazur.
W obiekcie można wynająć pokoje wraz z posiłkami oraz zwiedzać zespół pałacowo-parkowy. Pałac Nakomiady należy do grupy „Hotele Historyczne Polska”
Z pałacem wiążą się również legendy o tajemniczych podziemnych przejściach, ukrytych piwnicach czy duchach dawnych mieszkańców. Może podczas pobytu w Nakomiadach, śpiąc w jednej z pałacowych komnat spotkacie jednego z nich?
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.