Po mazurskich akwenach pływają rozmaite jednostki – jedne całkiem standardowe, inne budzące zdziwienie czy zachwyt. Jednak z pewnością wszystkich zaskoczyli Czesi, którzy pojawili się na Śniardwach na „katamaranie” własnej roboty. Niestety daleko nie dopłynęli.
Po Mazurach pływa wiele ciekawych jednostek. Oprócz standardowych żaglówek możemy coraz częściej zobaczyć wszelkiego rodzaju houseboaty, łodzie motorowe, statki pasażerskie czy nawet żaglowiec i okręt „piratów”.
O tym co pływa lub pływało po mazurskich akwenach możecie przeczytać w naszym wcześniejszym artykule.
Tymczasem o dość szalonym projekcie turystów z Czech poinformowała Mazurska Służba Ratownicza, która musiała ruszyć z pomocą naszym pomysłowym sąsiadom z południa.
Otóż obywatele Republiki Czeskiej, którzy postanowili spędzić wolne chwile na Mazurach wykazali się nie lada fantazją. Zamiast wynająć na Mazurach jacht, łódź motorową czy houseboata, postanowili samodzielnie skonstruować swoisty katamaran. Ruszyli tym wehikułem na olbrzymie Śniardwy. Niestety napotkali poważne kłopoty.
„Stacja Ratownicza Mazurskiej Służby Ratowniczej jest jednocześnie portem schronienia, ale takiej jednostki to jeszcze u nas nie było.
Dzisiaj przywiało do nas czwórkę Czechów na katamaranie zbudowanym z dwóch kajaków! Mieli płynąć do Okartowa, ale nie dali rady.
Wypływanie na takim „wynalazku” delikatnie mówiąc nie jest zbyt roztropne. Na Śniardwach bardzo szybko potrafi się wytworzyć wysoka i niebezpieczna fala! Nie zapominajcie też o kamizelkach ratunkowych” – informuje Mazurska Służba Ratownicza.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.