

Na Mazurach, wśród wielu wspaniałych obiektów historycznych możemy znaleźć zabytek niezwykły. Ryński młyn wodny to nie tylko ciekawy punkt na mapie regionu, ale przede wszystkim świadectwo genialnej myśli inżynierskiej sprzed wieków, która do dziś budzi podziw.
Większość turystów odwiedzających Ryn skupia wzrok na monumentalnym zamku. Jednak to tuż obok niego znajduje się obiekt, który w unikalny sposób wykorzystuje ukształtowanie terenu i siły natury.
Inżynieryjny majstersztyk Krzyżaków
Historia tego miejsca zaczyna się od spostrzegawczości dawnych budowniczych. Już w czasach krzyżackich zauważono, że jezioro Ołów położone jest aż o siedem metrów wyżej niż jezioro Ryńskie. Na krótkim, zaledwie 170-metrowym odcinku, tworzy to naturalny spadek terenu o ogromnym potencjale energetycznym.
Zakonni inżynierowie postanowili zaprzęgnąć tę różnicę poziomów do pracy. Wykopano kanał, który nie tylko napędzał zamkowy młyn, ale również zasilał studnię na dziedzińcu warowni. To, co zdumiewa najbardziej, to trwałość tego rozwiązania – kanał przetrwał wieki. W XIX wieku został wzmocniony polnym kamieniem i ukryty pod ziemią. Ten fascynujący tunel, osiągający w najwyższych partiach 170 cm wysokości, do dziś odprowadza wodę między jeziorami.
Od rozkwitu młyna na Mazurach do ruiny
Obecna bryła młyna pochodzi z XIX wieku. Przez dziesięciolecia budynek tętnił życiem, produkując mąkę i skutecznie konkurując z lokalnymi wiatrakami. Maszyny zatrzymały się dopiero w latach 80. XX wieku.
Niestety, koniec pracy młyna stał się początkiem jego upadku. Przez kolejne lata obiekt zmieniał właścicieli, niszczał i stawał się "szpetną ruiną". Widmo rozbiórki było realne, a o dawnej świetności przypominały jedynie archiwalne zdjęcia, które dziś można podziwiać w pobliskim muzeum w Rynie.
Wielki powrót: hotel, restauracja i regionalne skarby
Przełom nastąpił w latach 2011–2012. Dzięki gruntownej renowacji i adaptacji, młyn odzyskał swój blask, stając się integralną częścią ryńskiego pejzażu. Choć dziś pełni funkcję hotelu i restauracji, nie zapomniano o jego korzeniach. Woda z jeziora Ołów wciąż płynie zabytkowym kanałem, a obracające się koło młyńskie – choć pełni już funkcję głównie dekoracyjną – przypomina o dawnej roli budynku.
Ryński młyn wodny to doskonały przykład na to, że zabytki techniki nie muszą odchodzić w zapomnienie. Dzięki pasji i inwestycjom, średniowieczna sztuka inżynierska wciąż „pracuje” – tym razem promując region i ciesząc podniebienia turystów.
Jeśli chcecie jednak zobaczyć, jak młyn i wnętrze kanału wyglądały przed laty, koniecznie odwiedźcie Muzeum w Rynie, zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie obiektu.






Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!