Ryś leczony od blisko dwóch tygodni w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Napromku dochodzi do siebie. Jeśli w pełni wyzdrowieje zostanie wypuszczony do lasu – informuje dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie. Chory ryś to samiec około 6-7 letni.
- Ryś powoli dochodzi do zdrowia. Je, nabiera masy, widać, że staje się coraz silniejszy - powiedział rzecznik olsztyńskiej Dyrekcji Lasów Państwowych Adam Pietrzak.
Dodał, że ryś musi jeszcze być leczony, ale specjaliści z ośrodka, do którego trafił robią wszystko, by zwierzę w pełni wyzdrowiało i wróciło do natury.
W połowie września w lesie pod Wielbarkiem pracownicy Mazurskiego Parku Krajobrazowego odłowili rysia po sygnale od mieszkańców okolic Wielbarka. Ludzie zauważyli, że skryty i nieufny ryś trzyma się blisko zabudowań, pozwala w miarę blisko do siebie podejść i nie ma siły uciekać. Zaniepokojeni mieszkańcy zaalarmowali pracowników mazurskiego Parku Krajobrazowego. Ci odłowili rysia i odwieźli do Napromka w Nadleśnictwie Olsztynek, gdzie znajduje się Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt.
Specjaliści stwierdzili, że zwierzę jest mocno osłabione i wychudzone. Podejrzewano, że mógł ulec zatruciu.
Ryś był regularnie karmiony co 3 godziny małymi porcjami zmielonego mięsa, przez kilka dni było widać, że czuje się źle. Weterynarze wykluczyli m.in., by ryś cierpiał z powodu chorób odkleszczowych.
Rysie na Mazurach od kilku lat są przywracane naturze. Udało się je ocalić od wyginięcia dzięki metodzie "born to be free", opracowanej przez dr Andrzeja Krzywińskiego z Kadzidłowa. Polega ona na tym, że ciężarna samica rodzi młode w leśnej wolierze, w której z czasem robi się małe otwory. Przez te otwory może wyjść maluch, ale nie jego mama. W ten sposób zwierzę uczy się natury i jest pod opieką matki tyle, ile potrzebuje. Zwierzę nie ma kontaktu z człowiekiem.
Leśnicy i przyrodnicy szacują, że populacja rysi w lasach na Warmii i Mazurach rośnie z każdym rokiem. Zwierzęta te - samotniki, stroniące od ludzi, płochliwe i bardzo czujne - obserwowane są głównie wczesną wiosną, gdy w sezonie godowym przemierzają spore odcinki w poszukiwaniu partnerki.
Przypadek odłowienia osłabionego rysia spod Wielbarka jest pierwszym tego typu na Mazurach.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!