ReklamaA1 - Papugarnia Wilkasy

Pijani sternicy nadal zatrzymywani na mazurskich jeziorach

Bieżące11 września 2024, 8:44Komentarzy: 4
Pijani sternicy nadal zatrzymywani na mazurskich jeziorach
 fot. Warmińsko-Mazurska Policja.

Mimo, że okres urlopowy i wakacyjny już się zakończył, wiele osób – dzięki wspaniałej pogodzie – nadal przebywa na Mazurach. Do końca września br. na mazurskich akwenach obecni są również policjanci. Niestety, obecny jest też alkohol, pod wpływem którego znajduje się wiele osób korzystających z atrakcji jakie oferują jeziora. To zaś może być niebezpieczne.

4 promile pływaka

W niedzielne popołudnie (08.09.2024 r.) szczycieńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o poważnym zdarzeniu nad jeziorem Świętajno w miejscowości Narty. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że świadkowie zdarzenia zauważyli topiącego się mężczyznę. Natychmiast zareagowali i wyciągnęli go z wody oraz sprawdzili jego czynności życiowe. 36-latek nie oddychał, w związku z czym została podjęta resuscytacja krążeniowo-oddechowa.

Mężczyzna odzyskał podstawowe czynności życiowe i został przekazany w ręce ratowników medycznych, którzy przewieźli go do szpitala. W wyniku przeprowadzonych badań ustalono, że mieszkaniec województwa mazowieckiego miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Szczycieńscy policjanci ustalają dokładne okoliczności tego zdarzenia.


Kolizja jachtów – sternik był pijany

W piątek (06.09.2024 r.) na jeziorze Mamry policyjni wodniacy zatrzymali do kontroli jacht żaglowy, który wcześniej uczestniczył w kolizji. Na pokładzie znajdowało się dwóch mężczyzn. W trakcie kontroli sternika, funkcjonariusze wyczuli od niego zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 55–letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej miał prawie półtora promila alkoholu w organizmie.

Mężczyzna oświadczył, że podczas żeglugi zmieniał się za sterami z kolegą. Dlatego funkcjonariusze poddali badaniu na stan trzeźwości drugiego mężczyznę. Badanie wykazało, że 55- letni mieszkaniec Sosnowca miał ponad półtora promila. Przyznał, że to on doprowadził do kolizji na wodzie. Pomimo prób ratowania sytuacji nie udało mu się skręcić na tyle, by uniknąć zderzenia i uderzył lewą burtą w inny jacht.

Mężczyźni odpowiedzą teraz za kierowanie łodzią w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Jeden z nich odpowie również za spowodowanie zagrożenia w ruchu wodnym na podstawie art. 62 pkt 1 Ustawy o żegludze śródlądowej.

Pamiętajmy, że woda to żywioł, który nie wybacza błędów!

Chwila nieuwagi w wodzie może skończyć się tragicznie. Główne przyczyny utonięć od lat są niezmienne. To przede wszystkim brawura, przecenianie własnych umiejętności i wypity wcześniej alkohol. Dlatego pamiętajmy, że również nad wodą to my sami w pierwszej kolejności odpowiedzialni jesteśmy za swoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo naszych bliskich.

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 0
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 0
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Moja Koja

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1 - Karos Pomosty Pływające
ReklamaA2 - Odysseya Yachts