Duet Jak Widać
Wilkasy / Port AZS Wilkasy / 20:00
Nie udało się uratować życia mężczyzny, który ruszyła na pomoc dwóm dziewczynkom, pod którymi załamał się lód na stawie w miejscowości Robawy niedaleko Reszla. Okoliczności tej tragedii wyjaśni policja.
Do wypadku doszło w przydomowym stawie w miejscowości Robawy, niedaleko Reszla w sobotę po godzinie 16.00.
- Jednej z dziewczynek udało się wydostać z wody. Ona zawołała pomoc, mężczyzna, który przebywał w pobliżu, ruszył na pomoc drugiej dziewczynce. Sam nie był w stanie jej wyciągnąć, ale pomogła im kobieta wezwana na pomoc. Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, dziewczynkom już nic nie groziło, ale mężczyzna został wyciągnięty na brzeg bez oddechu – relacjonuje Kamil Golon z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Kętrzynie.
Mimo podjętej reanimacji nie udało się przywrócić 30-latkowi funkcji życiowych.
Jak zapewnia strażak, dziewczynki czują się dobrze - W pierwszej chwili oczywiście były wyziębione, bo chwilę przebywały pod tym lodem, ale w tej chwili nic im nie grozi – mówi Golon.
Źródło: TVN24
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!