Wypływamy w rejs po mazurskich jeziorach i zabieramy dzieci. Decyzja już zapadła a przed nami fascynująca żeglarska przygoda z rodziną na pokładzie – jak się do takiego rejsu przygotować? Zwłaszcza, że na jachcie mamy dzieci
Masz na pokładzie dzieci a to oznacza, że…musisz zaplanować trasę uwzględniając ich potrzeby do zabawy i rozrywki. Chyba nie chcesz aby ich znudzone, zirytowane miny całkowicie popsuły Wam wakacje. Na Mazurach aż roi się od wielu wspaniałych atrakcji dla dzieci – aquapark, place zabaw, możliwość oglądania zwierząt oraz jazdy konnej, wspaniałe zabawy na wodzie (strzeżone, dobrze wyposażone kąpieliska), ciekawe miejsca do zwiedzania.
Musisz więc koniecznie wziąć przewodnik po Mazurach i sprawdzić, gdzie dzieci będą mogły dobrze spędzić czas. Zaplanuj również noclegi w takich miejscach, które zapewniają rozrywkę dla dzieci – nic tak nie zepsuje Wam humoru jak przeczekanie kiepskiej, deszczowej pogody w miejscu, gdzie jedyną rozrywką będzie telewizor w pokoju.
Jadąc z dziećmi do portu docelowego na Mazurach, gdzie czeka na nas jacht lepiej jechać samochodem niż pociągiem czy autobusem. Co prawda trzeba wtedy zostawić auto na parkingu strzeżonym co wiąże się z dodatkowymi kosztami, jednak oszczędzimy nerwów sobie i dzieciom. Nie bez znaczenia jest przewiezienie również w komfortowych warunkach naszego bagażu. Ponadto sieć połączeń komunikacji publicznej na Mazurach pozostawia wiele do życzenia i może się okazać, że ta podróż do przystani może być bardzo męcząca.
Wybierając jacht na nasz rejs po mazurskich jeziorach pamiętajmy, że każde dziecko liczymy jak osobę dorosłą. Wszystko więc zależy od tego ile dzieci posiadamy. Jeśli chodzi o wiek dzieci adekwatny do rozpoczęcia żeglarskiej przygody na mazurskich akwenach to nie ma on aż tak wielkiego znaczenia. Doświadczeni żeglarze, którzy zabierali w rejs nawet kilkumiesięczne dzieci wskazywali, że świetnie one zasypiały ukołysane na jachcie przez fale jezior.
Pamiętajmy jednak, żeby wybrać taką łódź, której burty da się zabezpieczyć siatkami, tak aby dzieci nie miały szansy wypaść do wody. Koniecznie należy dzieci ubrać w dopasowane do ich wzrostu kamizelki ratunkowe. Warto również zabrać specjalne szelki, które założymy w czasie rejsu po mazurskich jeziorach małym dzieciom. Będziemy wtedy pewni, że nasze pociechy podczas żeglugi nie wypadną za burtę. Jednakże należy się liczyć z tym, że jeden z rodziców będzie musiał i tak cały czas „mieć na oku” dzieci. To oznacza, że należy wybrać taki jacht, który jest na tyle prosty w obsłudze, że może przez większość czasu prowadzić go jedna osoba.
Jak już wspominaliśmy wcześniej, warto zaplanować trasę rejsu „pod dzieci”. Unikniemy wtedy nerwów i ich marudzenia. Warto również tak rozplanować rejs, aby posiłki obiadowe zjeść na stałym lądzie, najlepiej w restauracji czy tawernie. Gotowanie obiadów na jachcie dla dzieci i ich karmienie nie jest najlepszym pomysłem. Lepiej więc robić z dziećmi krótsze dystanse, często zawijając na stały ląd, niż żeglować i jeść na jachcie.
Trzeba pamiętać, że dzieci szybko się nudzą i nie będzie dla nich frajdą obserwowania mazurskich brzegów, horyzontu nad jeziorem czy wodnego ptactwa. Warto więc zabrać ze sobą w rejs zabawki – najlepiej blok rysunkowy i kredki oraz wszelkiego rodzaju gry planszowe czy karciane. Odradzamy zabierania gadżetów elektronicznych – ich zamoczenie może spowodować poważne uszkodzenia.
Oczywiście wskazane są wszelkiego rodzaju dmuchane wodne zabawki – koła, rękawki, materace, okulary czy maski do nurkowania, płetwy, Najlepszą rozrywką dla dzieci będzie możliwość zabaw w wodzie na terenie strzeżonych, bezpiecznych kąpielisk w porcie.
W rejs dla dzieci zabierzmy nie tylko letnią odzież. Pogoda na mazurskich jeziorach może się szybko zmienić. Gdy w porcie jest upalnie, to na akwenie może już silnie wiać i temperatura będzie niższa. Weźmy więc dla nich bluzy polarowe, okulary słoneczne, czapki z daszkiem, nieprzemakalne sztormiaki. Warto też mieć sporo ubrań na zmianę. Dzieci szybko się brudzą a nie zawsze będziemy mieli gdzie zrobić pranie – chociaż sporo mazurskich portów taką usługę (odpłatną) już oferują.
Płynąc w rejs z dziećmi warto dobrze wyposażyć swoją apteczkę ponieważ w wielu portach nie znajdziemy apteki. Najlepiej mieć środki przeciwbólowe, coś na oparzenia słoneczne, zatrzymujące biegunki, leki przeciwgorączkowe, termometr. Nie lekceważmy tego ponieważ później może się okazać, że nie będziemy mieli odpowiednich lekarstw pod ręką. Może to szybko zakończyć nasz rejs.
Aby zabezpieczyć dzieci i siebie przed użądleniami owadów warto przed rejsem czy wyjściem na łono przyrody spryskać się środkami je odstraszającymi (są dostępne w aptekach) oraz w miarę możliwości zakładać ubiór zakrywający ręce i nogi – do tego przyda się również czapka z daszkiem o kryte obuwie. Sprawdzać butelki czy puszki z napojami – czy nie dostał się tam owad. Nie zbliżać się do ich gniazd. Małe dzieci, jeśli śpią na dworze, zabezpieczać specjalną siatką.
Idealnym produktem odstraszającym komary, muszki, kleszcze oraz inne owady jest preparat marki Mugga.
Producentem jest renomowana firma Jaico światowy lider w produkcji preparatów przeciwko najbardziej zagrażającym i dokuczliwym insektom. Wszystkie środki z serii Mugga zawierają w swoim składzie dokładnie przebadany pod kątem odstraszania komarów środek, czyli DEET.
Zaletą preparatów z serii Mugga jest bezpieczeństwo ich stosowania oraz niezwykle wysoka skuteczność potwierdzona badaniami naukowymi prowadzonymi w Instytucie Medycyny Tropikalnej w Antwerpii.
Mugga polecana jest wszystkim, którzy chcą zabezpieczyć się przed komarami, zarówno tymi europejskimi jak i tymi tropikalnymi, które przenoszą różnego rodzaju choroby. Nie tylko odstrasza komary, ale zabezpiecza nas również przed kleszczami, muszkami oraz innymi owadami, które są uciążliwe podczas naszych wypraw na Mazury.
Zgodnie z wytycznymi Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej, preparaty zawierające środek Deet do stężenia 30 %, bezpiecznie można stosować już u dzieci powyżej 3 miesiąca. Zgodnie z tymi wytycznymi najlepsze preparaty na komary Mugga spray 9,5 % DEET oraz Mugga Roll on 20 % DEET, można bezpiecznie używać już u najmłodszych dzieci, bez obaw o ich bezpieczeństwo.
Oczywiście – to świetna okazja by odciągnąć je od komputerów i smartfonów. Ponadto uczy to je aktywności fizycznej od najmłodszych lat, zapewni niezapomniane przygody, pokazuje iż z rodzicami również może świetnie się bawić oraz spędzać wspaniale czas. Dlatego w rejs warto zabrać dzieci choć do takiej żeglugi po mazurskich jeziorach warto się dobrze przygotować i nie iść „na żywioł”.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!