SWJM
głębokość
0,30 - 1,00 mcumowanie
brzegcena
80 zł + 15 zł / osoba
0,30 - 1,00 mcumowanie
brzegcena
80 zł + 15 zł / osoba
To propozycja dla tych żeglarzy, którzy potrzebują do odpoczynku kontaktu z dziką przyrodą i uciekają od portowych luksusów. Przystań Zimny Kąt oferuje jedynie miejsce do cumowania i teren, na którym można rozbić namiot oraz rozpalić ognisko. Mamy za to zapewnioną ciszę i spokój (z wyjątkiem komarów).
Miejsce to znajduje się u wejścia do Zatoki „Zimny Kąt” na północno-zachodniej stronie jeziorze Kisajno. To mały półwysep po północnej stronie jeziora, oddzielający jezioro Kisajno od jego zatoki Zimny Kąt.
Z Giżycka dopływamy tam wybierając drogę między malowniczymi wyspami jeziora Kisajno, trzymając się zachodniego brzegu (omijając mniejsze wyspy) lub kierując się na zachód od znaku odosobnionego niebezpieczeństwa znajdującego się ok. 1,5 kabla w kierunku 340° od najbardziej na północ wysuniętego brzegu wyspy Wielka Kiermuza.
Znajduje się tu kilka krótkich kei tak na kilkanaście jachtów. Można do nich cumować longsidem, dziobem lub rufą (jak kto lubi). Keje nie mają urządzeń cumowniczych, więc cumy przeprowadza się między deskami. Można rzucić kotwicę, jednak trzeba uważać ponieważ dno jest dość muliste. Aby stanąć przy kei trzeba wszystko wyjąć. Cumując trzeba uważać na silne wiatry, które mogą utrudniać manewry łodzią.
Na brzegu czekają na nas cztery wiaty i miejsce na ognisko. Dookoła zaś las i cisza. Można rozbić namiot. Nie ma jednak co liczyć na udogodnienia typu prąd. Mamy za to do dyspozycji sanitariaty z czystą wodą i mały bar, sprzedający głównie napoje.
Umiejscowienie zatoki pozwala przy okazji przepłynąć się Łabędzim Szlakiem, który prowadzi węższymi, niż na głównym szlaku przesmykami pomiędzy zachodnim brzegiem jeziora Kisajno, a wyspami. W niezliczonych zatoczkach wysp osłoniętych od fali i wiatru można zakotwiczyć.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
poprzedni komentujący chyba źle trafili. Mieliśmy awarię steru strumieniowego, a w zasadzie brakowało ładowania akumulatora, co uniemożliwiało praktycznie wszystko. Nie mogliśmy w zasadzie uruchomić również silnika.
Obsługa Zimnego Kąta okazałą się bardzo pomocna bo zrozumiała powagę naszej sytuacji. Podpięli nas awaryjnie do prądu. Niestety okazało się, że awaria była na tyle poważna, że bez steru musieliśmy się cofnąć następnego ranka do Giżycka.
Pomimo warunków jakie tam panują mogę polecić to miejsce. Nie ma dużego komfortu, ale obsługa rekompensuje wszystko. Spędziliśmy świetny wieczór przy ognisku i śpiewaniu szant co dodało smaku tej sytuacji.